Na sobotnią wystawę klubową stawiły się w Pruszkowie tłumy corgisiów (tu mała próbka...):
Najpierw było trochę zabaw i poznawania kolegów i koleżanek z dalekich stron (tu harce z zielonogórskim Rufusem):
(Jak widać przebierankowym "tematem zadanym" był w tym roku Dziki Zachód).
A potem spotkania rodzinne. Z mamą Holiday:
Tatą Batmanem:
Siostrą My Lovely Bee:
Dunię tradycyjnie już pokazywał Krzys.
Ogólnie - fajnie było :-)
sobota, 30 sierpnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz